Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
U nas telefony się urywają, dosłownie sajgon. Każdy żąda, żeby zacząć od niego jak śnieg stopnieje. Większość rozumie,że na razie nie ruszamy bo zasypało ale są też tacy namolni, że nie odpuszczają i kiedy? A ponoć ma padać do połowy kwietnia, mamy już miesiąc opóźnienia. Nie wspomnę już, że porządnie się to odbiło na budżecie firmy!
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
marmo, dawniej zaczynało się sezon pod koniec kwietnia, bądź z początkiem maja, więc nie ma co panikować. Owszem, jak lastrico ustąpiło miejsca granitowi, można było zaczynać wcześniej. Należy jednak pamiętać, że na pogodę wpływu nie mamy i najbezpieczniej klientom terminy najwcześniej dawać na maj, z zaznaczeniem, że jeśli wcześniej pogoda dopisze, to możliwe jest wcześniejsze wykonanie, ale terminem wiążącym jest np. połowa maja. Jak się ludziom tłumaczy, że solidne wykonanie wymaga odpowiedniej temperatury, by fundament powiązał, że kleje do kamienia, czy nawet fugowania potrzebują "plusowej" aury, to potrafią zrozumieć. Oczywiście nadgorliwi pójdą gdzie indziej i chociażby na błocie na podkładach ktoś miał by im na sucho złożyć i silikonem, który może w lecie się poprawi, obrobił, to trudno - albo odwala się fuszerkę, albo robi porządnie. A co teraz robić? Zakładam, że prace konserwatorskie przy maszynach już wszyscy porobili, samochody odpicowane, widlaki przygotowane do sezonu, zakłady wysprzątane jak przed wizytą SANEPID'u
Można w hali napalić, napisówek trochę na zapas porobić; jak są zamówione nagrobki, to powypisywać i wykuć bądź wypiaskować litery... Można też wycinać, kompletować nagrobki i czekać na pogodę, a potem ruszyć na montaż. Tu też z nadgorliwością trzeba walczyć, bo lepiej poczekać na odpowiednią pogodę, niż potem poprawiać.
A klienci będą i tak dzwonić i poganiać, więc należy trzymać się stanowiska, że nie jesteśmy w stanie wpłynąć na obecną pogodę i warunków atmosferycznych nie przeskoczymy. Cóż, siła wyższa, a do solidnego wykonania prac musi być odpowiednia pogoda. Mądry zrozumie, głupiemu chociażbyś miesiąc tłumaczył, nie pojmie. Róbmy więc swoje i jakoś ten tydzień, góra dwa musimy wytrzymać.

A klienci będą i tak dzwonić i poganiać, więc należy trzymać się stanowiska, że nie jesteśmy w stanie wpłynąć na obecną pogodę i warunków atmosferycznych nie przeskoczymy. Cóż, siła wyższa, a do solidnego wykonania prac musi być odpowiednia pogoda. Mądry zrozumie, głupiemu chociażbyś miesiąc tłumaczył, nie pojmie. Róbmy więc swoje i jakoś ten tydzień, góra dwa musimy wytrzymać.
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
My czekamy na dobra pogodę, piaskujemy litery i porządkujemy, czas leci...bo to jest tak, że każdy czeka żeby wyruszyć w teren. Klienci nawet wyrozumiali, widzą jaka jest pogoda i nas nie nachodzą na szczęście! A Ci co przychodzą do firmy, to nawet nas żałują, że pogoda nam nie sprzyja!
karamba
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
Jak to mój ojciec mówi jak pogoda przyjdzie to się w bramę wjazdową na cmentarzu nie zmieścimy tylu będzie kamieniarzy na cmentarzu 

Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
Na reszcie wiosna, ale opóźnienie jest i to spore. Jest sonda apropos tego tematu na stronie tego portalu. Głosowaliście już?
karamba
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
Klienci szczęśliwi bo przyszła juz wiosna!
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
A na cmentarzach błoto, że ciężko wjechać... zwłaszcza na tych wiejskich.cmentarny pisze:Klienci szczęśliwi bo przyszła juz wiosna!
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
I klienci wrócili, za wiele nie wymyślają i płacą 

Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
no nareszcie normalna robota i kasa, dosyć już wylegiwania sie i udawania, że jest oki. Zamówienia spływają, tak, że nie możemy nadążyć...
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
Klienci są ale 0 zamówień .....
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
Odpowiedzi są dwie - albo nie masz odpowiedniej oferty, albo zbyt wysokie ceny podajesz.Andżej pisze:Klienci są ale 0 zamówień .....
U nas klientów sporo przychodzi na rozeznanie cen, spora część wraca. W tym sezonie mam jak na razie szczęście do konkretnych zamawiających, którzy wiedzą czego chcą, choć przyznać muszę, że spora część zaczyna od ceny, dopiero później patrząc przez pryzmat gustu. Ale najważniejsze, że załoga non stop ma zajęcie i nie ma zastoju. Robi się praktycznie na bieżąco, ale to dopiero początek sezonu, znając życie im bliżej Wszystkich Świętych, tym więcej ludzi się zdecyduje na zainwestowanie w nagrobek. Co do budowlanki, to parapety czy blaty cieszą się sporym zainteresowaniem. Kryzys jest, ale jak widać gospodarki nie paraliżuje tak drastycznie jak w innych państwach UE. Może dlatego, że my - Polacy - zawsze mieliśmy pod górkę, więc nawet w ogólnoświatowym kryzysie znajdujemy się lepiej, niż Grecy czy Włosi.
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
Dokładnie, nie mówię żeby jakoś drastycznie zejść z ceny. No ale klienci zawsze chodzą i wymyślają zanim zdecyduja sie na cos konkretnego. Trzeba być cierpliwym i czekac na złoty strzał.
Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
No dobra,z tym 0 zamówień to przesadziłem
coś się tam zawsze robi,ale konkretnych zamówień jest naprawdę niewiele.Niema przebierania w zamówieniach tak jak było choćby 2 lata temu,teraz się bierze każdą robotę np.ułożenie kostki-płytek,szlifowanie lastryko,betonowanie,drobne remonty,podnoszenie nagrobków,mycie,konserwacja,napisy .....wiadomo dużych pieniędzy z tego niema,ale zawsze coś,na razie na chleb nie brakuje 


Re: Jak klienci znoszą przestój w kamieniarstwie?
no ale to chyba normalne, teraz bierzemy wszystko, wcale nie przebieramy. Czasami mamy dosyć bo marnie płaca ale takie czasy...nastały dla kamieniarzy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości