Ilość nagrobków (z ciekawości)

[kapusta789]

Witam

Zakładam temat z mojej czystej ciekawości. Chciałbym sie dowiedzieć ile koledzy kamieniarze sprzedają nagrobków rocznie. Czy bedą odważni którzy sa na tyle szczerzy by powiedzieć ile rocznie sprzedajęcie sztuk?
Wiadomo że jeden ma wiekszy zakład, drugi mniejszy, jeden w mieście, drugi na wsi itd. Więc porównywanie nie jest sprawiedliwe. Mimo wszystko kto ma ochote to chciałbym aby skrobnął kilka słów na ten temat.
Dla scisłości niech to będzie liczba tylko i wyłącznie pełnych nagrobków, nie liczcie dopisków po rozbiórkach czy ludzi co wezmą nową tablice itd...

Ja mieszkam na pomorzu, obszary tylko i wyłącznie wiejskie. Zeszły rok zamknąłem z ilością 132 sztuk. Nie posiadam dużego zakładu ani mega parku maszyn. Osobiście uważam to za dobry wynik i taka liczba mnie satysfakcjonuje.
Jak to wygląda u Was ??

[cmentarny]

Wg mnie to bardzo dobry wynik! Jeśli mówisz o małym zakładzie i wioskach wioseczkach to nie jest źle. Chociaż i pewnie konkurencji zbytniej nie masz.

[kapusta789]

dla mnie dobry, ale mój kumpel ze Słupska sprzedaje od 30-60 miesięcznie więc to już jest przepaść wioska a miasto to nie to samo. co do konkurencji to kamieniarz jest co 20km

[newbie]

Czyli bez konkurencji. W mojej wsi 1200 mieszkańców jest 5 kamieniarzy. A w promieniu 20 km kolejnych 15.

[archiBAR]

20 km to nie jest najgorzej. U nas co 20 km jest małe miasteczko i ludzie z okolicznych wiosek skupiaja się właśnie wokół kamieniarzy tak w promilu wlaśnie 20 km. Podejrzewam, ze nie jest to norma ale uśredniłem. No ale 15 kamieniarzy? To chyba tylko w Strzegomiu?

[marmo]

Dokładnie zakłady u nas też tak w obrebie 20 km są przynajmniej dwa, to wystarczajace, żeby konkurencji nie wykończyć a i też zarobić jakoś przyzwoicie. Nie wyobrażam sobie żeby było wieksze zagęszczenie zakładów....

[cmentarny]

duża konkurencja, to mniej zarobisz ale czasami jak jesteś solidny i dobrze wykonujesz swoja prace to i konkurencja Ci nie da rady. Może na poczatku jest bum jak powstaje nowy zakład ale ludzie i tak wolą sprawdzone i solidne firmy. Fuszerka na dłuższą mete sie nie sprawdza....

[kapusta789]

z tą fuszerką na wsiach i małych miasteczkach to jest tak że możesz 100 postawić dobrze, a kolejny niekoniecznie zjebiesz ale niedogadasz czegoś z klientem i zaraz leci plota że bubel robisz trzeba się pilnować

[cmentarny]

no wiadomo, człowiekowi sie zdarza zawalić. Czasami coś pójdzie nie tak a plotka leci z szybkością błyskawicy...

[chris3103]

U mnie miejscowość 2 tys mieszkańców a zakładów 10. Stawiałem nagrobek zamówiony przez matkę dobrego znajomego. Z racji tego, że w tym miejscu nie miał już więcej nikt być chowany zasugerowałem mniejszy nagrobek by zmniejszyć koszta dla zamawiającego (200x100 - podlasie - u nas wymiary są chyba największe, standardowy pojedynczy ma 240x120). Wolałbym postawić większy bo większy zarobek ale zawsze staram się doradzić tak by klient był zadowolony i nie naciągam. Pokazywałem jej 3 identyczne nagrobki na cmentarzu plus na wystawce. Wszystko pasowało. Po montażu zapłacone, żadnych zarzutów. Po tygodniu przyjeżdża z pretensjami, że nagrobek jest za mały. Okazało się, że jej siostrzeniec nakręcił jej w mozgach, że nagrobek jest za mały. Ze dwie czy trzy znajome osoby na cmentarzu podchodziły do mnie i pytały o co chodzi, że ładny nagrobek a zamawiająca chlapie na lewo i prawo, że schrzaniliśmy robotę dosłownie krzycząc. Moja mama do mnie - co narobiliśmy kobiecie bo wszystkim w miejscowości skarży się, że zrobiliśmy nie tak jak chciała. A przecież pokazywałem jej 4 identyczne nagrobki!!! Zamówiła to co widziała, robotę zawsze robimy solidnie, a później robi taką reklamę.

[mocoloco]

U nas na śląsku przestój z nagrobkami straszny Pytam znajomych z okolic i mówią tak samo. Zawsze w tym okresie ludzie mniej zamawiali nagrobki bo to okres kiedy oszczędza się na wakacje ale tak źle jeszcze nie było.
Jak u Was?

[mis]

Chyba wszędzie tak samo; lekka zima; wczesna wiosna a teraz siedzisz i patrzysz w bramę czy aby ktoś zajdzie i o coś zapyta. No a sytuacja na Ukrainie to inny temat (dużo ludzi trzyma kasę bo się boją że nam może się dostać od wielkiego brata zza wschodniej granicy)

[ropstone]

chris niestety tak to jest co 10 zadowaolona osoba poleci dalej a nie zadowolona spieprzy opinie i to u 100 osob
a u nas (małopolska) jescze takiego zarypu nie nie mielismy a jestesmy na rynku 10 lat (co prawda dopiero 5 w nagrobkach tak to sama budowlanka).
pozdrawiam

[gremlin]

sprzedawcy narzędzi kamieniarskich strasznie narzekają, że rok jest lipny. Fakt, po wiośnie można było oczekiwać więcej. Szału nima, ale robota jest cały czas.

[marmo]

nie jest najgorzej, chociaż bywało dużo lepiej o tej porze. Generalnie ludzie chyba zwlekają z wieloma rzeczami, budowlanką i nagrobkami też. Robią rekonesans i twierdzą, że za rok...się ruszą

[kamykarz]

w tamtym tygodniu to dopiero mi ciśnienie podnieśli. Wiocha 2tys ludzi, w niedziele po mszy jakaś kobiecina pyta pracownika przy ludziach "na co kleicie te pomniki ? Bo postawiliście koleżance pomnik miesiąc temu i wiatr przewrócił tablice!" Mój pracownik świeci oczami mówi ze na klej do kamienia wurth i jeszcze nigdy nam tablica nie spadła.I co to za pomnik bo ostatnio nic tu nie stawialiśmy, a nasze wyroby są podpisane z tyłu. Babcia go wyśmiała. Wqrwio... jadę w poniedziałek na cmentarz, odnajduje opisany pomnik i okazuje sie ze to robota kolesia z wiochy obok ( można latwo poznać produkcja ze stodoły ) Ale fama idzie. Żadnych poprawek od ponad roku i taki ..... brak słów. I co z takim fantem zrobić ?

[marmo]

dobre pytanie, chyba trzeba po cmentarzach jeździć i ogladać co i jak kto robi. Gadać z ludźmi i dementować plotki. Ale to dziwne, bo u nas ludzie raczej wiedzą wszystko, kto komu i za ile. Kurde tak żeby firme pomylić?

[kamykarz]

Też mi się wydaje że to tak zwany czarny PR. Bo trudno pomylić firmy, a co dopiero miejscowości. Co do mówienia jak, kto, co, robi; to wychodzę z założenia że nie obgaduje konkurencji. Chyba że klient poprosi o ekspertyzę.

[cmentarny]

No ludzie sami widzą jak coś nie gra. Miałem kilka razy tak, że ludzie sami podchodzą, pokazują pomniki pytając o cenę. Dla porównania, bo przecież sie orientują ile sąsiad zapłacił, mówię tu o małych miejscowościach....

[kapusta789]

witam, panowie wszędzie lipa była ostatnio. znajomy liternik który robi tablice dla około 10-20 kamieniarzy mówił że jest duży przestój.
osobiście też zauważyłem w maju słabe zainteresowanie, tyle dobrego że nagrobki które sprzedałem były z tej wyższej półki i mimo że było ich mało to wyszedłem na swoje dzięki dużej cenie.
nie ma co sie oszukiwać zima puściła szybko, kto chciał to zamówił wczesna wiosną i zawsze po tym następuje taki mały przestój.
od czerwca już wszystko wróciło do normy pozdro