Nabłyszczanie lastrico
Nabłyszczanie lastrico
Mam pytanko do szanownych panów. Czym nadać lastrico połysk,efekt mokrego kamienia? Chodzi mi o nazwę preparatu.
Ewentualnie nazwę płynu do polimeryzacji. Pisząc lastrico mam na myśli nagrobki stojące na cmentarzu, a nie takie które wyjechały przed chwilą z fabryki. Pozdrawiam.
Ewentualnie nazwę płynu do polimeryzacji. Pisząc lastrico mam na myśli nagrobki stojące na cmentarzu, a nie takie które wyjechały przed chwilą z fabryki. Pozdrawiam.
Re: Nabłyszczanie lastrico
Ja używałem zwykłej pasty do konserwacji nagrobków. Nie pamiętam nazwy, jutro mogę podać
Re: Nabłyszczanie lastrico
Dzięki kolego. Już próbowałem past, sidoluxu i innych badziewi. Chodzi mi o preparat z możliwie trwałym efektem. Jakiś polimer ?
Re: Nabłyszczanie lastrico
Wiesz, ja tylko 3 sezony pracowałem u kamieniarza, nie mam zbyt dużej wiedzy. Może ktoś inny się wypowie
Re: Nabłyszczanie lastrico
Do nabłyszczenia lastrico najlepiej użyć starej, sprawdzonej, pasty "Hades".
Jeśli materiał nie jest zwietrzały, to efekt będzie. Co do lastryka nadgryzionego zębem czasu (chropowatego), raczej ciężko coś innego doradzić od demontażu, przeszlifowania i ponownego złożenia, jednakże koszt takiego przedsięwzięcia jest na tyle spory (ok 2500 zł), że lepiej dołożyć i tańszy pomnik granitowy postawić.
Aby doradzić jakich zabiegów dokonać, aby przywrócić blask pomnikowi lastrykowemu, kamieniarz musi znać stan powierzchni - wówczas można cokolwiek doradzić w konkretnym przypadku.
Jeśli materiał nie jest zwietrzały, to efekt będzie. Co do lastryka nadgryzionego zębem czasu (chropowatego), raczej ciężko coś innego doradzić od demontażu, przeszlifowania i ponownego złożenia, jednakże koszt takiego przedsięwzięcia jest na tyle spory (ok 2500 zł), że lepiej dołożyć i tańszy pomnik granitowy postawić.
Aby doradzić jakich zabiegów dokonać, aby przywrócić blask pomnikowi lastrykowemu, kamieniarz musi znać stan powierzchni - wówczas można cokolwiek doradzić w konkretnym przypadku.
Re: Nabłyszczanie lastrico
Dzięki za informacje. Próbuje na cmentarzu poddawać renowacji stare lastrica.Z względu na koszty szlifujemy je na sucho, bezpyłowa, nie demontując ich.Chodzi o to by cena była akceptowalna dla klienta. Niestety wciąż nie jestem zadowolony z efektu. Miałem nadzieje na jakiś cud miód preparat, który ułatwi mi pracę
W każdym razie dzięki za podpowiedzi.

Re: Nabłyszczanie lastrico
Wiesz, na sucho raczej połysku nie uzyskasz takiego, jak na mokro.
Jak już szlifujesz na miejscu, to najlepiej wodę w beczkach brać, polewać miejsce szlifowane i efekt będzie lepszy. Do polewania najlepiej sobie wziąć jakąś bańkę plastikową i na dolnej ściance małą dziurkę zrobić, żeby woda punktowo na element w danej chwili szlifowany ciekła. Jedno szlifowanie zazwyczaj nic nie daje, więc należy płytę zaszpachlować w celu zatarcia ubytków i po raz kolejny przeszlifować później (na mokro).
No i po wyszlifowaniu "Hadesem" zaciągnąć jak kamień wyschnie i powinno być ok.
Jak już szlifujesz na miejscu, to najlepiej wodę w beczkach brać, polewać miejsce szlifowane i efekt będzie lepszy. Do polewania najlepiej sobie wziąć jakąś bańkę plastikową i na dolnej ściance małą dziurkę zrobić, żeby woda punktowo na element w danej chwili szlifowany ciekła. Jedno szlifowanie zazwyczaj nic nie daje, więc należy płytę zaszpachlować w celu zatarcia ubytków i po raz kolejny przeszlifować później (na mokro).
No i po wyszlifowaniu "Hadesem" zaciągnąć jak kamień wyschnie i powinno być ok.
Re: Nabłyszczanie lastrico
Właśnie "Hadesa" miałem wcześniej na myśli. Jak już mają targać beczki, to można od razu pociągnąć od nich wężyk i robić na mokro na cmentarzu, chciaż z czymś takim się jeszcze nie spotkałem. Co do starego lastryko to faktycznie, najlepiej zeszlifować, polatać z packą i cementem i znowu polerowanie, bo nic innego żeby był efekt się nie poradzi
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 1 gość