Boczkarka

[gremlin]

Witam wszystkich,
chciałbym dopytać o boczkarkę profilową. Otóż przymierzamy się do takiego zakupu, mówimy o używce. Myślimy o przelotówce do ok. 40-50 tys zł. Są to co prawda stare boczkarki, ale naszym zdaniem sa wydajniejsze niż zwykłe na jeden poler. Tam wpuszczasz parapet jeden za drugim, a tu zmieniaj kamienie. Jakie macie doświadczenia?

[gremlin]

to jak, nikt nie ma, nikt nic nie wie?

[ropstone]

dlugo pracowałem na boczkarce przelotowej comandulli i zawsze jak przychodził temat zakupu to szukałem przelotowej niestety nigdy nie udało sie zakupic bo trafiała sie po drodze inna maszyna a teraz rozgladam sie za jedno głowicowa ale tylko ze wzgledu ze zajmuje mniej miejsca. jesli mogo ci cos doradzic to jesli masz odpowiednio duzo miejsca to bierz przelotowke po pierwsze szybciej(wiadomo jesli masz masowki a nie kazdy parapet inna obrobka) i wiadomo ze nie odrazu bedzie ci szybko szło minie troche czasu zanim poznasz obsluge itd...
po drugie to chyba przelotowka wbrew pozorow mniej pradu zuzywa.
pozdrawiam

[mocoloco]

Czy np na takiej przelotówce jak Comandulli Omega 100 mozna polerować płyty typowo nagrobne tzn gr 5cm, szerokość 100cm i długość np 180cm? Chodzi mi o nakrywy i o to jak radzi sobie z takim czymś taśma która jak widziałem ma szerokość maks 50cm.

[gremlin]

to nawet nie chodzi o masówke, poprostu przelotówka wypuszcza mi gotowy ćiwerćwałek, poddarty od dołu, tyle co fazki zrobić. Ponadto nie potrzeba czasu na zmiany kamieni. Zwykłe boczkarki do ćwierćwałków nie są raczej chwalone, np. ok K&K automatics, rozregolowuje sie (te rury jako torowisko nie nadają się, ponoć lata na nim cały wózek). Znajomy ma, za 65 k netto wolę kupić przelotówkę używaną.

W sumie co ma pracownik zrobić w boczkarce przelotowej? Myslimy dać jednego aby obsługiwał do boków prostych oraz drugą przelotówkę. Na co zwracać uwage przy zakupie takiej maszyny?