Fachowa Porada
Fachowa Porada
Powstał temat o demontażu i ponownym montażu nagrobka i od razu nasuwa mi sie pytanie, a nawet kilka. Z tego co sie dowiedzialem jak kamieniarz stawia nagrobek i wie o tym, ze jeszcze bedzie robiony dochowek to montuje elementy nagrobka na sam cement + woda i wtedy przy demontażu wystarczy gumowy młotek i podobno elementy same sie rozklejaja.
A co jeżeli nagrobek jest poklejony jakims klejem albo sylikonem i przychodzi Wam jechać na cmentarz i taki demontować?
Jak to robicie, czym to rozkleicie, jakich narzedzi uzywacie, pewnie sa na to jakies sposoby/sztuczki?
Czy ktos moze napisac jak zabiera sie do demontażu takiego nagrobka?
No i jak już jest zdemontowany to jak czyścicie te zabrudzone elementy, ktore trzeba ponownie za jakiś czas ze soba pokleić?
pozdrawiam
A co jeżeli nagrobek jest poklejony jakims klejem albo sylikonem i przychodzi Wam jechać na cmentarz i taki demontować?
Jak to robicie, czym to rozkleicie, jakich narzedzi uzywacie, pewnie sa na to jakies sposoby/sztuczki?
Czy ktos moze napisac jak zabiera sie do demontażu takiego nagrobka?
No i jak już jest zdemontowany to jak czyścicie te zabrudzone elementy, ktore trzeba ponownie za jakiś czas ze soba pokleić?
pozdrawiam
Re: Fachowa Porada
Witam!
Dziękuję za ciekawość. Otóż w dobie projektowania nagrobków pod gust zleceniodawcy i zastosowania już nie zwykłego cementu tylko kleju i innych spoiw, zachodzi potrzeba posiadania wiedzy jak postępować by nie uszkodzić kamienia przy demontażu. Najlepiej zwrócić się do wykonawcy - kamieniarza z potrzebą otwarcia grobowca.
Dziękuję za ciekawość. Otóż w dobie projektowania nagrobków pod gust zleceniodawcy i zastosowania już nie zwykłego cementu tylko kleju i innych spoiw, zachodzi potrzeba posiadania wiedzy jak postępować by nie uszkodzić kamienia przy demontażu. Najlepiej zwrócić się do wykonawcy - kamieniarza z potrzebą otwarcia grobowca.
Re: Fachowa Porada
na sylikon wystarczy szpachelka i młotek ewentualnie struna, plus nożyk-żyletka. Co do innych klei, to kiedyś przyszło mi demontować nagrobek z Verede Bahii postawiony na WURTH'a i klamry ( jak w Niemczech) Po 2 godz : Napisówka pękła na wysokości preta, Płya odkleiła się z kawałkami ram, a chodniki i ramy razem zabraliśmy HDS'em
WNIOSEK : zaznacz w Umowie o Dzieło, że to zamawiający ponosi koszta pękniętych elementów, jeżeli rozbierasz nagrobek nie z własnej produkcji !!!

WNIOSEK : zaznacz w Umowie o Dzieło, że to zamawiający ponosi koszta pękniętych elementów, jeżeli rozbierasz nagrobek nie z własnej produkcji !!!
Re: Fachowa Porada
dziekuje za odpowiedz, a mozesz mi jeszcze powiedziec czemu przy montazu nagrobka, jak kamieniarz montuje go na 2 podkladach betonowych daje jeszcze zaprawe pod te podklady przy obu koncach? Co to daje? Jezeli ma sie ziemia zapasc to i tak sie zapadnie, wiec po co ta zaprawa jeszcze pod te podklady?
Swoja droga czytalem ze podklady to lipa itd, jestem z duzej wsi gminnej i na naszych 2 cmentarzach naliczylem 3 nagrobki ktore sa zamontowane na ramach betonowych albo jakis inny wylewkach wkoło. Cała reszta to 2 formy podkladow:
- krotkie czyli takie ktore mieszcza sie idealnie na szerokosc nagrobka
- dlugie czyli takie ktore wystaja z jednej i drugiej strony o jakies powiedzmy 50cm
Wydaje mi sie ze te dluzsze to lepsze rozwiazanie bo konce sa na twardej nie przekopywanej ziemi, a te krotkie to nie wiem, ale jest tez pod nimi ta zaprawa...
Wiec jak mozesz to powiedz mi co i jak z tym, bo juz sie gubie:)
Swoja droga czytalem ze podklady to lipa itd, jestem z duzej wsi gminnej i na naszych 2 cmentarzach naliczylem 3 nagrobki ktore sa zamontowane na ramach betonowych albo jakis inny wylewkach wkoło. Cała reszta to 2 formy podkladow:
- krotkie czyli takie ktore mieszcza sie idealnie na szerokosc nagrobka
- dlugie czyli takie ktore wystaja z jednej i drugiej strony o jakies powiedzmy 50cm
Wydaje mi sie ze te dluzsze to lepsze rozwiazanie bo konce sa na twardej nie przekopywanej ziemi, a te krotkie to nie wiem, ale jest tez pod nimi ta zaprawa...
Wiec jak mozesz to powiedz mi co i jak z tym, bo juz sie gubie:)
Re: Fachowa Porada
Kamykarz: Daję 100% gwarancji, że nie rozbierzesz ani jednego mojego pomnika. Nie odkleisz żadnej napisówki bez jej całkowitego pobicia, podobnie jak krzyża, czy głupiego wazonu. Płyty da się zsunąć, ale tak ma być (pochówek). O demontażu boczków, czy parapetów nie ma mowy. Nawet 30 letnich pomników zmontowanych według tutejszej szkoły nikt nie ruszy.
Re: Fachowa Porada
a dopiski na napisówkach to robisz na cmentarzu:)?
Podejrzewam, że chodzi o skręcanie ze sobą elementów śrubami? Kiedyś spotkałem się z czymś takim, że ścianka, krzyże były przykręcone na wylot przez belkę oraz cokół przy nakrywie.
Podejrzewam, że chodzi o skręcanie ze sobą elementów śrubami? Kiedyś spotkałem się z czymś takim, że ścianka, krzyże były przykręcone na wylot przez belkę oraz cokół przy nakrywie.
Re: Fachowa Porada
dokładnie ! Po co tak montować pomnik? Dopiski, Przenosiny, czy poprawka gdy grabarze w zimie za bardzo podkopią się pod pomnik. Ale na to tez mam sposób. Składana suwnica na kołach i przewozisz cały nagrobek z fundamentem. I tu dochodzimy do pytania o "betoniaki"; : na naszych cmentarzach montujemy na betoniaki ( nagrobek powinien stać na ubitej ziemi, a nie na mogile) na nie dopiero stawiasz wylewkę (ramę) żelbetonowa. To pomaga gdy nagrobek sie przechyli czy gdy trzeba go rozebrać ( chodniki podnosisz sklejone z ramą-wylewką żelbetonową).
Każdy rejon kraju ma inna glebę, ale stawiam w rożnych częściach Polski i Niemiec i taki system montażu jest najszybszy i najwygodniejszy.
Każdy rejon kraju ma inna glebę, ale stawiam w rożnych częściach Polski i Niemiec i taki system montażu jest najszybszy i najwygodniejszy.
Re: Fachowa Porada
u nas też standard to wylewka zelbetowa ze zbrojeniem. Jak się przechyli to podnośnik pod fundament i prostujesz. Inaczej nie montujemy.
Co do kółek, jak jest miejsce to pojedziesz, a jak nie ma:D? Szczerze mówiąc chciałbym to zobaczyć na żywo jak wyciągasz ten fundament i jedziesz z nim
. Przecież taki fundament nawet z malym nagrobkiem waży koło tony. Jakbyś miał kiedyś chwilę to podeślij fotkę, nawet na PW.
Co do kółek, jak jest miejsce to pojedziesz, a jak nie ma:D? Szczerze mówiąc chciałbym to zobaczyć na żywo jak wyciągasz ten fundament i jedziesz z nim

Re: Fachowa Porada
Moja to SAM wzorowany jest na tej, ale dodałem koła z przyczepki z hamulcami :
http://www.weha.com/de/onlineshop/previ ... mg/317.jpg
http://www.weha.com/de/onlineshop/previ ... mg/317.jpg
Re: Fachowa Porada
Nie skręcamy. Wkładamy bolce w fundament 12cm, belkę na wylot, podstawkę i w tablicę z 12cm. Razem ma ze 35cm. Wszystko się zabetonowuje przyklejając do siebie kolejne elementy i stoi.gremlin pisze:a dopiski na napisówkach to robisz na cmentarzu:)?
Dopiski dłutem na cmentarzu. Tablicy się nie zdejmie.
Podejrzewam, że chodzi o skręcanie ze sobą elementów śrubami? Kiedyś spotkałem się z czymś takim, że ścianka, krzyże były przykręcone na wylot przez belkę oraz cokół przy nakrywie.
Minus tego jest taki, że montaż nagrobka to dwa dni robocze i wyższy koszt.
Plus jest taki, że się nie rozjeżdża po kilku latach, najstarsze nasze produkty stoją ze 40 lat - jak narazie... Dodatkowo, jak się kogoś pochowa, to nawet jak podkopią pod fundamentem i osiądzie, to nic nie pęka, nic się nie rozjeżdża, a nawet jak się przechyli całość, bierzesz lewarek, podkładasz w jednym miejscu i poziomujesz. Podobnie jak płytki wokół nagrobków - najtańsi u nas układają je na piasku itp. Po maksymalnie 3-4 latach szczeliny między nimi to z 5cm i zawsze się rozjeżdżają (my to montujemy na betonie). Nie jest to sposób na szybkie zarobienie pieniędzy, ale jeśli przychodzą klienci po kilkudziesięciu latach bo zamawiają kolejny pomnik w rodzinie, to jest to dobra wizytówka.
Spróbuj może (nawet za dodatkową opłatą) oferować taki montaż. Niektórzy napewno będą skłonni dopłacić powiedzmy 1000-1500zł.
Re: Fachowa Porada
O kurde, jaki montaż
Ale nakrywa nie jest zaminowana, prawda?
2 dni montować nagrobek... Jesteście lepsi od akrobatów w mojej okolicy, szacunek
Inna rzecz - rozbieram to w godzinę z jednym pomocnikiem, wprawę już mamy:) Napisówka będzie niższa o 1 - 2 cm, no i ramy - jeśli tez są na bolce, to także szczupleją nieco. Może będzie okazja się kiedyś założyć



Inna rzecz - rozbieram to w godzinę z jednym pomocnikiem, wprawę już mamy:) Napisówka będzie niższa o 1 - 2 cm, no i ramy - jeśli tez są na bolce, to także szczupleją nieco. Może będzie okazja się kiedyś założyć

Re: Fachowa Porada
Nakrywy nie zaminujemy, bo może grabarz nie będzie potrafił rozbroić. 2 dni montaż też mnie denerwuje, bo to 6 dniówek i zajęty samochód, a mam tylko jeden ciężarowy. Napisówki nie skrócisz tylko o 1cm. Sami ostatnio się pomyliliśmy z napisem na tablicy. Nie zdjęliśmy jej w jednym kawałku...
Ram nie mocujemy na bolce: wystarczy beton i kweca.

Re: Fachowa Porada

W centralnej Polsce - wypasiony nagrobek (o wymiarach 120x250) ze ściankami i kostką dookoła - 2 ludzi stawia w ciągu 10 godzin (o ile jest dobre dojście do grobu).
Re: Fachowa Porada
Z ciekawości jeśli można wiedzieć liczyć za pojedynczy nagrobek z Impali. Dodajmy do tego półkę z przodu i napisówkę z łezką + litery piaskowane. Nagrobek jak widać nic specjalnego. Jeśli możesz to napisz bo i tak chyba nikt nie zna danych Twoich ani Twojej firmy.
W naszej okolicy też są tacy kamieniarze. Nagrobek razem z fundamentem robią 2-3 dni. Ciężarówka (wanna) piasku + 1-2 palety cementu na miesiąc. Wylewają praktycznie wszystko wokół swojego nagrobka betonem układając na to jak kolega wyżej kostki czy inne kafelki. Wybierają na okolo 30-40 cm wokół dojeżdżając praktycznie do nagrobków obok, za i przed. Generalnie robią ramę grubą na wspomniane już 30-40 cm o wymiarach ok 250 x 160cm.
Trochę mi ich żal bo robota jest straszna. Raz nam przyszło rozbierać taki nagrobek ponieważ ich firma w zimę była nieczynna. Dobry motyw - w lato zrobię bunkier, skasuje 8 tysięcy za podstawowego pojedynczego Strzegomia a w zimę będę grzał dupę na majorce. Niech się inni męczą
Na szczęscie w 3 godziny, 5 chłopa, 2 x pneumatyczne Hilti + zestawie młotów ręcznych, ubijaków itp daliśmy rady rozwalić ten bunkier
Naprawdę podziwiam ludzi którzy jeszcze działają takimi metodami.
Nagrobki kleimy silikonem a napisówki 2 bolce + trochę zaprawy cementowej. Kleje Wurth to mocna przesada w przypadku nagrobków.
W naszej okolicy też są tacy kamieniarze. Nagrobek razem z fundamentem robią 2-3 dni. Ciężarówka (wanna) piasku + 1-2 palety cementu na miesiąc. Wylewają praktycznie wszystko wokół swojego nagrobka betonem układając na to jak kolega wyżej kostki czy inne kafelki. Wybierają na okolo 30-40 cm wokół dojeżdżając praktycznie do nagrobków obok, za i przed. Generalnie robią ramę grubą na wspomniane już 30-40 cm o wymiarach ok 250 x 160cm.
Trochę mi ich żal bo robota jest straszna. Raz nam przyszło rozbierać taki nagrobek ponieważ ich firma w zimę była nieczynna. Dobry motyw - w lato zrobię bunkier, skasuje 8 tysięcy za podstawowego pojedynczego Strzegomia a w zimę będę grzał dupę na majorce. Niech się inni męczą

Na szczęscie w 3 godziny, 5 chłopa, 2 x pneumatyczne Hilti + zestawie młotów ręcznych, ubijaków itp daliśmy rady rozwalić ten bunkier

Naprawdę podziwiam ludzi którzy jeszcze działają takimi metodami.
Nagrobki kleimy silikonem a napisówki 2 bolce + trochę zaprawy cementowej. Kleje Wurth to mocna przesada w przypadku nagrobków.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 12 gości