Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
z jakiej działki rezygnujesz, budowlanka moze????
Daj znac, to może byc dla mnie wskazówka, bo moze nie warto sie pakować???
Daj znac, to może byc dla mnie wskazówka, bo moze nie warto sie pakować???
karamba
-
- mistrz kamieniarstwa
- Posty: 308
- Rejestracja: pn kwie 26, 2010 5:40 pm
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
nie rozumiem...roboty jest tyle, że dzien i noc mozna robic i sie tego nie przerobi...my jakiś tam pojedynczych sztuk parapetów, chodnikow wokoł nagrobka itd to nawet nie bierzemy, bo nie ma czasu pierdolić się z czyms, na czym sie nie zarabia...
nie chce osądzać ale zasada jest taka " jak dbasz, tak masz..."
powodzenia
nie chce osądzać ale zasada jest taka " jak dbasz, tak masz..."
powodzenia
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
kolego jak masz słabą organizacje to rzecz jasna, że dzien i noc bedziesz musiał robić i czasu nie starczy
ps. za darmo to i ksiądz się nie modli
pozdrawiam


Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
Zależy gdzie jest robota, u nas raz jest raz nie ma. Chociaż sie staramy jak możemy, to nie zawsze klient przychodzi zdecydowany na zakupy....i nie zawsze jest fun!!!
karamba
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
szkoda, ze nikt nie chce sie z nami podzielić... tym jak warto dbać o firmę, żeby przetrwać....
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
Właśnie ktoś podziełby się konkretną wiedzą jak zaczynał na co zwracać uwage , spokojnie klientów wam nie zabierzemy ,kilka porad dla świeżaków .
-
- kamieniarz
- Posty: 105
- Rejestracja: śr sty 08, 2014 8:46 pm
- Kontakt:
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
Witajcie.! Pozwólcie,że odniose się do tego sam-wkońcu o mnie i moja działalnośc sie rozchodzi.
Miło mi,ze paru z was sledziło moje postępy i poczynania które faktycznie bardzo ciekawie się zapowiadały,powiem szczerze-byłem nawet przez chwile zaskoczony tym,ze ludzie małymi kroczkami docierają do mnie,wchodza na strony ( www polskie oraz www duńskie ) plus profil facebookowy. Nawet kiedy nadeszła zima ubiegłego roku to miałem 3 prace z rzędu plus na wiosne kolejną ( trzecią z kolei zagraniczną oprócz "naszych" co lepiej się opłąca)
Problem wyskoczył wczesną wiosną na co z kolei najbardziej liczyłem a co jednak dało kopa, to moment kiedy wszyscy zaczynaja budowy,remonty itd ale równiez i urlopy oraz wyjazdy wakacyjne.I teraz wazne a może najwazniejsze.Problemem dla mnie stała sie konkurencja- nie,nie kamieniarze budowlani bo taka konkurencje mam w zasadzie jedną( o tym za chwile) a nagrobkarze.Tak,nie chce tutaj nikogo urazić czy tez kogos z was określac mianem podbieracza bo staram, sie wczuć w role każdego budowlańca każdej dziedziny budowlanki -wyglądało to tak,że na wiosne po zimie kiedy ludzie faktycznie zaczeli dzwonić i robić rozeznania cenowe wszystkie prace które zaczynałem wyceniac zostały "wciągnięte" przez miejscowych kamieniarzy-dlaczego? bo po zimie chwytali się wszystkiego żeby nadrobić "małe zaległości" z zimy.Powiecie,ze przesadzam,może tak a może i nie bo wkońcu zima nie była jakas taka żeby nagrobkarze nie mogli robic ale jest to okres powiedzmy małego zarobku.Po czym wnosze? po paru telefonach ,moich kalkulacjach,zaangazowaniu ludzi z hurtowni i skakania nad cenami ,klienci poprostu się rozpływali!,wkońcui wziałem tel do ręki i sam zadzwoniłem w tylko 3 miejsca dzięki czemu wiedziałem co skusiło "moich" niedoszłych klientów na konkurencje.To coś co każdy z nas zna, to CENA, Słuchajcie... Ja rozumiem wszystko,i zwyczajnie szanuje to,że każdy ma potrzeby i jeden musi odkuc się bardziej ,,drugi mniej a jeszcze inny ma jakieś długi Ale fakt,za jakie pieniądze niektórzy potrafią wziąsc robote poprostu skutecznie mnie przekonał.Wstyd,krótko bym powiedział.Wspomniałem wyżej o mojej jednej typowej konkurencji-powiem tak,są wporządku bo trzymają cene za swoje usługi i to jest chyba najważniejsze.Jak łapac klientów kiedy konkurencja tak zaniża cene zeby tylko to złapać,no jak ? Jak jest mowa o jakości to klient tego nie pojmuje,ludzią pasuja łączenia zrobione silikonem,poler "dokończony" chemią, zlew podwieszany robiony na sam klej... NIe w mojej gestii jest tu ewentualna krytyka gdyby ktoś chciał się doszukac jej w tym poprzedzającym zdaniu ale niestety widząc parenaście prac lokalnych kamieniarzy(nie wiem które są czyje) no to..nie wygląda to aż tak dobrze aczkolwiek widziałem i fajne prace. Wracając do głownego tematu,- nie mozna sobie pozwolić na to,żeby nie robić ani jednej pracy na swoim terenie przez 3 m-ce ba! nawet 4 miesiące.Dzwonią ludzie,pytają czy podsyłają projekty ale to na zasadzie ze gdzies pr5rojektantki z centrum kraju chca jakis stolik,cos z wysyłką i kto im da taniej-sorry ja się w wysyłki nie będed bawił bo raz wysłałem stołowy blat z kolega i pół dnia straciliśmy na właściwe zabezpieczenie kawałka emperadora,to sie poprostu nie opłaca.
Gdyby cos -pytajcie,chętnie odpowiem a od kamieniarstwa daleko nie uciekam,moze mniej i małe drobiazgi ale na zachód kombinuje.A sprzet nadal dostępny do odsprzedania
Miło mi,ze paru z was sledziło moje postępy i poczynania które faktycznie bardzo ciekawie się zapowiadały,powiem szczerze-byłem nawet przez chwile zaskoczony tym,ze ludzie małymi kroczkami docierają do mnie,wchodza na strony ( www polskie oraz www duńskie ) plus profil facebookowy. Nawet kiedy nadeszła zima ubiegłego roku to miałem 3 prace z rzędu plus na wiosne kolejną ( trzecią z kolei zagraniczną oprócz "naszych" co lepiej się opłąca)
Problem wyskoczył wczesną wiosną na co z kolei najbardziej liczyłem a co jednak dało kopa, to moment kiedy wszyscy zaczynaja budowy,remonty itd ale równiez i urlopy oraz wyjazdy wakacyjne.I teraz wazne a może najwazniejsze.Problemem dla mnie stała sie konkurencja- nie,nie kamieniarze budowlani bo taka konkurencje mam w zasadzie jedną( o tym za chwile) a nagrobkarze.Tak,nie chce tutaj nikogo urazić czy tez kogos z was określac mianem podbieracza bo staram, sie wczuć w role każdego budowlańca każdej dziedziny budowlanki -wyglądało to tak,że na wiosne po zimie kiedy ludzie faktycznie zaczeli dzwonić i robić rozeznania cenowe wszystkie prace które zaczynałem wyceniac zostały "wciągnięte" przez miejscowych kamieniarzy-dlaczego? bo po zimie chwytali się wszystkiego żeby nadrobić "małe zaległości" z zimy.Powiecie,ze przesadzam,może tak a może i nie bo wkońcu zima nie była jakas taka żeby nagrobkarze nie mogli robic ale jest to okres powiedzmy małego zarobku.Po czym wnosze? po paru telefonach ,moich kalkulacjach,zaangazowaniu ludzi z hurtowni i skakania nad cenami ,klienci poprostu się rozpływali!,wkońcui wziałem tel do ręki i sam zadzwoniłem w tylko 3 miejsca dzięki czemu wiedziałem co skusiło "moich" niedoszłych klientów na konkurencje.To coś co każdy z nas zna, to CENA, Słuchajcie... Ja rozumiem wszystko,i zwyczajnie szanuje to,że każdy ma potrzeby i jeden musi odkuc się bardziej ,,drugi mniej a jeszcze inny ma jakieś długi Ale fakt,za jakie pieniądze niektórzy potrafią wziąsc robote poprostu skutecznie mnie przekonał.Wstyd,krótko bym powiedział.Wspomniałem wyżej o mojej jednej typowej konkurencji-powiem tak,są wporządku bo trzymają cene za swoje usługi i to jest chyba najważniejsze.Jak łapac klientów kiedy konkurencja tak zaniża cene zeby tylko to złapać,no jak ? Jak jest mowa o jakości to klient tego nie pojmuje,ludzią pasuja łączenia zrobione silikonem,poler "dokończony" chemią, zlew podwieszany robiony na sam klej... NIe w mojej gestii jest tu ewentualna krytyka gdyby ktoś chciał się doszukac jej w tym poprzedzającym zdaniu ale niestety widząc parenaście prac lokalnych kamieniarzy(nie wiem które są czyje) no to..nie wygląda to aż tak dobrze aczkolwiek widziałem i fajne prace. Wracając do głownego tematu,- nie mozna sobie pozwolić na to,żeby nie robić ani jednej pracy na swoim terenie przez 3 m-ce ba! nawet 4 miesiące.Dzwonią ludzie,pytają czy podsyłają projekty ale to na zasadzie ze gdzies pr5rojektantki z centrum kraju chca jakis stolik,cos z wysyłką i kto im da taniej-sorry ja się w wysyłki nie będed bawił bo raz wysłałem stołowy blat z kolega i pół dnia straciliśmy na właściwe zabezpieczenie kawałka emperadora,to sie poprostu nie opłaca.
Kol kapusta- Tobie akurat gratuluje,dajesz rade-ogarniasz i doszedłeś do czegoś czego zyczyło by sobie wielu z nas-ale pamiętac nalezy ze czasami wystarczy jeden drobny "dołek" zeby domino nie chciało się ukłądac nawet na równym.. A co do tego jak dbasz,ttak masz.. Ja dbałem i miałem i dobre rekomendacje,mocni i wymagający kliencji,dobra reklama od ulotek ,wizytówki , dwie strony www plus ładny profil Fb, Super-ale nikt nie pobije argumentu Ceny, sorry-za pół darmo robił nie będe,no nie ja.Szanuje i siebie i swoje zdrowie i czas poświęcony rodzinie.kapusta789 pisze:nie rozumiem...roboty jest tyle, że dzien i noc mozna robic i sie tego nie przerobi...my jakiś tam pojedynczych sztuk parapetów, chodnikow wokoł nagrobka itd to nawet nie bierzemy, bo nie ma czasu pierdolić się z czyms, na czym sie nie zarabia...
nie chce osądzać ale zasada jest taka " jak dbasz, tak masz..."
powodzenia
Gdyby cos -pytajcie,chętnie odpowiem a od kamieniarstwa daleko nie uciekam,moze mniej i małe drobiazgi ale na zachód kombinuje.A sprzet nadal dostępny do odsprzedania
-
- mistrz kamieniarstwa
- Posty: 308
- Rejestracja: pn kwie 26, 2010 5:40 pm
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
niestety takie czasy, że cena to podstawa...tez zaczynalem od zera i myslisz, ze od razu mozna narzucic wysoka narże? nie mozna 
zorinetowalem sie na rynku, mialem kilku lokalnych kamieniarzy..jeżeli ich najtanszy nagrobek kosztował 3.000zł to ja dałem za 2,500 na starcie...wiec robiłem za mniej ale dużo i częsciej...co skutkowało coraz to wikeszym zainteresowaniem ludzi z polecenia...
dzis zjadam tych kamieniarzy mimo że są na rynku po 20-30 a ja kilka
dalej jestem najtanszy, bo na moje szczescie oni przesadzaja z cena i sa juz tak nażarci, ż ewola kilka grubych zamowien i maja dobry hajs z tego, nie targuja sie z klientem...
ja traktuje sibie jakby caly czas byl na dorobku i potrafie coś zejsc, rozbic na raty bez bankow itd...tym wygrywam...no i jestem młody, mam siłe i zapał..czego ewidentnie juz brak tym drugim...
rynek jest taki, że ze tylko dobra ceną mozna cośzdziałać, lub wyrobic sobie jakas marke i opinie...
bez bicia wiem, ze Ci z duzym doswiadczeniem są dokładniejsi ode mnie, ich wyroby sa pewnie bardziej dopracowane...ale mam to gdzies...bo klient patrzy tylko na cene...a takich co przyjda i szastaja hajsem to juz na lekarstwo

zorinetowalem sie na rynku, mialem kilku lokalnych kamieniarzy..jeżeli ich najtanszy nagrobek kosztował 3.000zł to ja dałem za 2,500 na starcie...wiec robiłem za mniej ale dużo i częsciej...co skutkowało coraz to wikeszym zainteresowaniem ludzi z polecenia...
dzis zjadam tych kamieniarzy mimo że są na rynku po 20-30 a ja kilka

ja traktuje sibie jakby caly czas byl na dorobku i potrafie coś zejsc, rozbic na raty bez bankow itd...tym wygrywam...no i jestem młody, mam siłe i zapał..czego ewidentnie juz brak tym drugim...
rynek jest taki, że ze tylko dobra ceną mozna cośzdziałać, lub wyrobic sobie jakas marke i opinie...
bez bicia wiem, ze Ci z duzym doswiadczeniem są dokładniejsi ode mnie, ich wyroby sa pewnie bardziej dopracowane...ale mam to gdzies...bo klient patrzy tylko na cene...a takich co przyjda i szastaja hajsem to juz na lekarstwo

Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
sorry ale jeszcze troche to darmo bedziecie robić nagrobek 2500zł ! szok!! i takie jest moje zdanie
P.S Duzy Szacun dla Ciebie lukasz 2223
P.S Duzy Szacun dla Ciebie lukasz 2223
-
- mistrz kamieniarstwa
- Posty: 308
- Rejestracja: pn kwie 26, 2010 5:40 pm
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
za darmo a ile chcesz kasowac za chinczyka wartego 550zł...bo po tyle mi wychodzi jeden...era walenia w uja klineta za nami
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
550zł z wszystkim? chyba raczej nie,w moim rejonie chinczyki z tablicą+pasyjka chodzą od 4tys-3500zł mówie tu 120x250 i
-
- czeladnik kamieniarski
- Posty: 17
- Rejestracja: pn kwie 04, 2016 11:09 pm
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
My placimy okolo 800 za braz królewski do tego jeszcze napisowka ktora kosztuje czasami 2 tyle i do tego jeszcze napisy. Dobre przygotowanie podloza pod nagrobek tez schodzi. Chyba ze ktos stawia na byle czym to powodzenia. Czesto trzeba robic nowe faski juz o usuwaniu rys nie wspomne. Jeszcze sie trafi klient co mu sie napisowka nie podoba bo czcionka nie taka jak sobie wyobrazal albo kij wie co i trzeba wymieniac bo inaczej nie zaplaci. A ostro nie ma co sie klocic bo w mniejszych miejscowosciach plotki szybko sie rozchodzą i taki gostek moze duzo siary narobic i nikt nie bedzie chcial przyjsc. Wiec za nisko nie mozna schodzic bo czasem po prostu sie nie zarobi i co wtedy? Bankructwo? Pozdrawiam.
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
ile za szweda sobie liczycie, ze tak zapytam???
Re: Witam, kilka pytań o zorganizowanie zakładu ,pomożecie?
To szkoda kolego, cztałem te historie tutaj na forum i wiem, że zapł i chęci mialeś duuuże - niestety rzeczywistość bywa brutalna!
karamba
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 6 gości