i po sezonie?!
i po sezonie?!
i jak u Was czy szef już planuje zwolnienia, szukacie pracy czy może się urlopujecie??
Re: i po sezonie?!
u nas praca wre, teraz mamy robotę we wnątrz więc na razie jeszcze nic nie słychać o przestoju...
karamba
Re: i po sezonie?!
Na cmentarzach po sezonie,tylko czasem grawerka się trafi,z resztą warunki pogodowe nie sprzyjają ,choć są i tacy co na siłę coś chcą zmontować.
Re: i po sezonie?!
u nas porządki przed świąteczne i posezonowe, sprzatamy plac bo w sumie pogoda dopisuje
Re: i po sezonie?!
albo jakis dolek do kopania na dwie trumny do niespodziewanego pogrzebu
Re: i po sezonie?!
My chcieliśmy sprzątać plac ale na szczęście mamy robote - parapety, kominki, blaty kuchenne i nawet schody zew wiszące. Do świąt tydzień czasu a roboty masa. Wszyscy chcą mieć wszystko na już. Oby po nowym roku było przynajmniej połowe roboty co teraz 

Re: i po sezonie?!
U nas szczerze powiem atmosfera nieciekawa, jak teraz robota jest, to widmo zwolnień i zastoju od stycznia wisi nad nami...Tak jak co roku część załogi pójdzie na przymusowy odpoczynek;-(((
Re: i po sezonie?!
Czy robiliscie już bilans w firmie, jesteście na plusie czy minusie. U nas roboty dużo i raczej pozytywnie zamkniemy ten rok, chociaż jak zwykle parę zleceń przeszło nam koło nosa
karamba
Re: i po sezonie?!
U nas na pewno wyszliśmy na plus ale co z tego skoro pieniadze zarobione przez sezon są teraz na koncie i zaczyna ich ubywać
Jeśli zima znów przetrzyma do połowy kwietnia tak jak w tym roku to konto na wiosne będzie świecić pustkami.
Denerwuje mnie to, że pomimo tego, iż cały sezon zapieprzamy od rana do wieczora, non stop budowy, nagrobki itp i praktycznie tylko lipiec jest takim miesiącem gdzie jest troche "luzu" ciężko dorobić się jakiś poważniejszych pieniędzy np na jakąś inwestycje, nowego używanego widlaka itp. Pracowników nie jest też za dużo bo każdy ma co robić.
Może pochwaliście się jak dzielicie ekipy? Może u nas jest coś nie tak?
Na warsztacie 3 a jak trzeba to 4 pracowników. Spowodowane jest to tym, że nie mamy jeszcze automatu polerskiego i czasami ten 4 musi zostać i polerować.
Na budowy 2 maks 3 (najczęściej ten 3 to jakiś młody chłopak który chce się przez wakacje dorobić i np bierzemy go aby robił zaprawe pod schody).
Na cmentarze 4-5. Dla wielu to może dużo ale u nas zawsze robi się nagrobki o gr 5cm lub więcej, aleki są ciasne, często daleko trzeba iść np z nakrywą i trudno wymagać aby cały nagrobek postawiło 2-3 ludzi. Nie mówiąc już o np nagrobkach "Szwedzkich" podwójnych gr 8cm bo to i 5 ludzi ma ciężko opanować.
Nie wiem już gdzie można szukać oszczędności. Wysyłać na cmantarze 2-3 młodych i silnych chłopa? Ile można od nich wymagać dźwigania ciężarów. Nie można człowieka wykorzystywać jak osła.
Oczywiście każdy z pracowników narzeka na małe zarobki, każdy chciałby jak najwięcej.
Już sam nie wiem czy może zacząć kupować betonowe ramki i podkłady? Jak to liczyłem wcale nie wychodzi to taniej niż opłacenie pracownika, kupno materiałów i żeby sam je robił. A ile razy zdarzy się nagrobek o innym wymiarze wiec i tak trzeba samemu zakładać ramke.
Generalnie roboty było masa, jeszcze została jakaś kuchnia czy dwie, schody wew przez zime i parapety ale podejrzewam, że luty i marzec oprócz jakiś małych robót będzie kiepski. Ile robót nie udało nam się wykonać w sezonie i klienci już proszą aby zaraz z początku wiosny 2014 zaczynać ich schody czy posadzke. A przydałby się nowy widlak i automat polerski. Nie mówiąc już o pile 5'cio osiowej CNC ale 450,000zł (bo tyle takie cudo kosztuje) no ja chyba nigdy na oczy nie zobacze.

Jeśli zima znów przetrzyma do połowy kwietnia tak jak w tym roku to konto na wiosne będzie świecić pustkami.
Denerwuje mnie to, że pomimo tego, iż cały sezon zapieprzamy od rana do wieczora, non stop budowy, nagrobki itp i praktycznie tylko lipiec jest takim miesiącem gdzie jest troche "luzu" ciężko dorobić się jakiś poważniejszych pieniędzy np na jakąś inwestycje, nowego używanego widlaka itp. Pracowników nie jest też za dużo bo każdy ma co robić.
Może pochwaliście się jak dzielicie ekipy? Może u nas jest coś nie tak?
Na warsztacie 3 a jak trzeba to 4 pracowników. Spowodowane jest to tym, że nie mamy jeszcze automatu polerskiego i czasami ten 4 musi zostać i polerować.
Na budowy 2 maks 3 (najczęściej ten 3 to jakiś młody chłopak który chce się przez wakacje dorobić i np bierzemy go aby robił zaprawe pod schody).
Na cmentarze 4-5. Dla wielu to może dużo ale u nas zawsze robi się nagrobki o gr 5cm lub więcej, aleki są ciasne, często daleko trzeba iść np z nakrywą i trudno wymagać aby cały nagrobek postawiło 2-3 ludzi. Nie mówiąc już o np nagrobkach "Szwedzkich" podwójnych gr 8cm bo to i 5 ludzi ma ciężko opanować.
Nie wiem już gdzie można szukać oszczędności. Wysyłać na cmantarze 2-3 młodych i silnych chłopa? Ile można od nich wymagać dźwigania ciężarów. Nie można człowieka wykorzystywać jak osła.
Oczywiście każdy z pracowników narzeka na małe zarobki, każdy chciałby jak najwięcej.
Już sam nie wiem czy może zacząć kupować betonowe ramki i podkłady? Jak to liczyłem wcale nie wychodzi to taniej niż opłacenie pracownika, kupno materiałów i żeby sam je robił. A ile razy zdarzy się nagrobek o innym wymiarze wiec i tak trzeba samemu zakładać ramke.
Generalnie roboty było masa, jeszcze została jakaś kuchnia czy dwie, schody wew przez zime i parapety ale podejrzewam, że luty i marzec oprócz jakiś małych robót będzie kiepski. Ile robót nie udało nam się wykonać w sezonie i klienci już proszą aby zaraz z początku wiosny 2014 zaczynać ich schody czy posadzke. A przydałby się nowy widlak i automat polerski. Nie mówiąc już o pile 5'cio osiowej CNC ale 450,000zł (bo tyle takie cudo kosztuje) no ja chyba nigdy na oczy nie zobacze.
Re: i po sezonie?!
miałem takiego doła jak kolega rok temu
30 tyś na minusie
policzyłem jakie mam koszta rocznie i podzieliłem na miesięczne i się załamałem !
Nawet nie wiedziałem że tyle zarabiam by to wszystko opłacić. Stwierdziłem że pierdziele i wiedząc jaką mam średnią sprzedaż od 15 lat ( 10-15 szt w tą czy w tą) wyszło mi że muszę zarobić min 750 npl na m2. Ceny skoczyły o ok 800 do 1500 pln na nagrobku, budowlanka tez. Bałem się ze zostanę z pełnym placem materiału, szczególnie ze u nas ( góry) zaczęliśmy stawiać dopiero w maju.
Na tą chwile mam taki sam poziom sprzedaży jak zawsze i puścutki plac i magazyn płyt. Saldo na plusie I kasę na busa czekającą na koncie.
Nowe cenniki znów będą zawierać podwyżki, bo mimo spadku cen kamienia i diesla to nie da się w 2014 r zapłacić pracownikom mniej niż 20 plnów brutto na godzinę. By zaoszczędzić na robociźnie i przygotować się na wymagających klientów kupiłem kilkadziesiąt chinoli , bo wyciąć na zamówienie pojedynkę z jasnego kamienia i sprzedać za mniej niz 2800 oznacza prowadzenie firmy non profit. Zatem jeśli klient ma poniżej 3 tyś mogę mu zaoferować jedynie Chińczyki.
Dodatkowo liczyłem ile trwa wykonanie poszczególnych prac ( górki, montaże, poprawki po partaczach) i jak by nie patrzeć wyszło mi iż należy liczyć 80 -100 pln za roboczogodzinę fachowca. Walka na ceny nie przynosi nikomu korzyści. My się zarzynamy po 18 h a klient otrzymuje lipę bo zamiast wykonywać rzemieślnicze dzieło liczycie każde 10 zł na roboczogodzinę i materiał. Za dobry towar należy się godziwa zapłata - i jak się okazuje klienci tez to rozumieją i są gotowi zapłacić.
Takie moje doświadczenia po tym sezonie.

policzyłem jakie mam koszta rocznie i podzieliłem na miesięczne i się załamałem !
Nawet nie wiedziałem że tyle zarabiam by to wszystko opłacić. Stwierdziłem że pierdziele i wiedząc jaką mam średnią sprzedaż od 15 lat ( 10-15 szt w tą czy w tą) wyszło mi że muszę zarobić min 750 npl na m2. Ceny skoczyły o ok 800 do 1500 pln na nagrobku, budowlanka tez. Bałem się ze zostanę z pełnym placem materiału, szczególnie ze u nas ( góry) zaczęliśmy stawiać dopiero w maju.
Na tą chwile mam taki sam poziom sprzedaży jak zawsze i puścutki plac i magazyn płyt. Saldo na plusie I kasę na busa czekającą na koncie.
Nowe cenniki znów będą zawierać podwyżki, bo mimo spadku cen kamienia i diesla to nie da się w 2014 r zapłacić pracownikom mniej niż 20 plnów brutto na godzinę. By zaoszczędzić na robociźnie i przygotować się na wymagających klientów kupiłem kilkadziesiąt chinoli , bo wyciąć na zamówienie pojedynkę z jasnego kamienia i sprzedać za mniej niz 2800 oznacza prowadzenie firmy non profit. Zatem jeśli klient ma poniżej 3 tyś mogę mu zaoferować jedynie Chińczyki.
Dodatkowo liczyłem ile trwa wykonanie poszczególnych prac ( górki, montaże, poprawki po partaczach) i jak by nie patrzeć wyszło mi iż należy liczyć 80 -100 pln za roboczogodzinę fachowca. Walka na ceny nie przynosi nikomu korzyści. My się zarzynamy po 18 h a klient otrzymuje lipę bo zamiast wykonywać rzemieślnicze dzieło liczycie każde 10 zł na roboczogodzinę i materiał. Za dobry towar należy się godziwa zapłata - i jak się okazuje klienci tez to rozumieją i są gotowi zapłacić.
Takie moje doświadczenia po tym sezonie.
Re: i po sezonie?!
Fakt, za darmo nie ma co robić; niemniej jednak zauważyłem że Ci co wprowadzili płace akordowe, bardzo sobie chwalą efekty; każdy wie co ma robić i ile zarobi; a jak coś zrobi źle to poprawia za darmo. Natomiast montażyści tak się zgrywają że jeśli jeden z nich się opierdziela to sami go wykluczają ze swojej ekipy i proszą szefa o kogoś nowego; wiadomo nikt na kogoś nie będzie pracował.
Re: i po sezonie?!
Nie ma przerw, praca jest non stop, a o zwolnieniach nie ma w ogóle mowy, i bardzo dobrze, bo o pracę nie jest łatwo.
Piękno tkwi w nas. pozdrawiam,
Re: i po sezonie?!
Taka praca ma jak najbardziej sens, albo tworzymy zespół albo udajemy, że wszystko gra a w środku narasta frustracja i niczemu dobremu to nie służy, ludzie są wkurzeni na siebie i na szefa, że zatrudnia takich osłów. A nie od dzis wiadomo, że jaka praca taka płaca.
Re: i po sezonie?!
no wlaśnie wypoczywamy a w sumie nie było wyboru...połowa załogi na przymusowym urlopie do końca stycznia
Re: i po sezonie?!
Pogoda dopisuje - więc sezon czas zacząć i oby zima nie wróciła 

Re: i po sezonie?!
my już od miesiąca działamy, pogoda sprzyja więc sezon w pełni, powodzenia i oby bilans był po naszej stronie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 7 gości